Filip Stankiewicz Filip Stankiewicz
160
BLOG

Oto na kogo głosowała większość wyborców na Pomorzu

Filip Stankiewicz Filip Stankiewicz Polityka Obserwuj notkę 5

 

W wyborach do Parlamentu Europejskiego w okręgu 1 obejmującym województwo pomorskie ponad połowa wyborców poparła 3 kandydatów, którzy moim zdaniem absolutnie na to nie zasługują. Janusz Lewandowski uzyskał 22,29% ogółu głosów, Jan Kozłowski 14,11%, a Jarosław Wałęsa 15,33% - w sumie poparło ich ponad 51% głosujących. Dlatego opisuje krótko każdego z nich – może dzięki temu dotrze to do świadomości znacznej części wyborców i w kolejnych wyborach wybiorą lepszych kandydatów.



Janusz Lewandowski – jest w dużej mierze odpowiedzialny za fiasko NFI. Dla osób, które nie wiedzą Narodowe Fundusze Inwestycyjne miały za zadanie m.in. przekazanie majątku Państwa obywatelom – dały duże dochody nielicznym oraz firmom zarządzającym nimi za grube pieniądze. Już za to tylko Lewandowski powinien być przez wyborców wyeliminowany z polityki na zawsze. Poza tym ciekawe są sprawy prywatyzacji za jego czasów – sąd orzekł, że były nieprawidłowości przy tych prywatyzacjach, ale nie ma winnych – po prostu cud (może to jeden z cudów Tuska?).



Jan Kozłowski – podał zaniżone wartości nieruchomości w swoim oświadczeniu majątkowym. Mimo apeli opozycji nie udał się na urlop na czas kampanii wyborczej – co zrobiło wielu kandydatów PO z innych okręgów (np. wojewoda mazowiecki). Kompromituje się w swojej pracy, np. publicznie pokazał, że nie odróżnia kompetencji urzędów pracy powiatowego i wojewódzkiego. Mocno związany z Jackiem Karnowskim, współodpowiedzialny za wiele spraw, które teraz stopniowo wychodzą na światło dzienne - choćby budząca kontrowersje sprzedaż w 2005 r. przez pomorski Urząd Marszałkowski za 23,5 mln zł spółki Neptun Film posiadającej 38 nieruchomości. Były to głównie kina, m.in. w Gdańsku, Toruniu, Olsztynie. Sprzedaż odbyła się po indywidualnych negocjacjach, bo ogłaszane wcześniej przetargi nie przynosiły rozstrzygnięcia. Chętnych nie było zbyt wielu, bo samorząd forsował nakaz kontynuowania działalności kinowej. Ale tego wymogu w umowie podpisanej z Capital Park nie ma. Dzięki temu nabywca mógł zamykać kina, a budynki i ziemię potem sprzedawać. Skandal tym większy, że samorząd nie dokonał rynkowej wyceny nieruchomości, a oparł się na znacznie niższej wycenie księgowej. Straty mogły być ogromne, tylko jedno kino Bajka w Gdańsku sprzedano za 350 tys. zł, a spółka sprzedała je za ponad 1 miliom zł. Kino Jurand w Szczytnie urząd sprzedał za 163 tys. zł, a spółka CP sprzedała je następnie za aż 1,1 mln zł. Czy to była uczciwa transakcja? Marszałek Jan Kozłowski, który przekonywał radnych do sprzedaży majątku Neptun Film firmie CP, akurat w dniu podpisywania umowy wyjechał do Wiednia na szkolenie turystyczne - zrobili to wicemarszałek Marek Biernacki i członek zarządu województwa Bogdan Borusewicz. Ale to w najmniejszym stopniu nie umniejsza winy Kozłowskiego.


http://www.rp.pl/artykul/10,320984_Podejrzany_biznes_z_kinami_.html



Jarosław Wałęsa – wsławił się dziesiątkami głównie nieistotnych interpelacji i pytań w trzeciorzędnych sprawach. Jego największy atut to nazwisko – tak pomocne głównie dlatego, że Lech Wałęsa jako prezydent bezprawnie dwa razy pobrał teczkę "Bolka" - minister Milczanowski przyznał przed kamerą, że zawiózł mu tę teczkę późnym wieczorem. Tymczasem to Wałęsa powinien pojechać do ministerstwa i podlegać kontroli czy nic nie zabrał. Teczkę tę dwa razy zdekompletował - za co powinien zostać sprawiedliwie osądzony. Niewyjaśnionych działań byłego prezydenta jest znacznie więcej (jak choćby ułaskawienie gangstera mafii pruszkowskiej "Słowika"). Gdyby media zajęły się wyjaśnieniem tych spraw szanse na sukces jego syna Jarosława byłyby znacznie mniejsze.



Nie zawsze najbardziej znany kandydat jest najlepszy – często warto poprzeć ludzi, których nie stać na kosztowną kampanię wyborczą w całym okręgu wyborczym (część kandydatów, którzy wydają na kampanię dziesiątki czy nawet setki tysięcy złotych mogło je przecież zdobyć kosztem podatników). Warto zagłosować na partię (kandydata tej partii) której się nie lubi, ale uważa za uczciwą, mającą dobre intencje i kompetencje. Jeśli obywatele wybierają kierując się emocjami, to nie powinni krytykować później różnych zaniedbań czy patologii w Polsce.



 


Filip Stankiewicz


Konkretny. Uczciwy. Konsekwentny. Zależy mi na Polsce.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka