Filip Stankiewicz Filip Stankiewicz
330
BLOG

Dlaczego SLD boi się Patrycji Koteckiej i Anity Gargas?

Filip Stankiewicz Filip Stankiewicz Polityka Obserwuj notkę 9

 

W najnowszym numerze „Newsweeka” (nr 43/2009) ukazał się artykuł Andrzeja Stankiewicza i Piotra Śmiłowicza „Pisolew w TVP”. W artykule cytowana jest wypowiedź posła SLD Jerzego Wenderlicha: „Jeżeli pani Kotecka wróci do TVP będę gwałtownie protestował”. Podobne reakcje przytacza „Gazeta Wyborcza” (20.10.2009), gdzie czytamy, że SLD chce zablokować powrót Patrycji Koteckiej i Anity Gargas do TVP. Pytanie co jest przyczyną tak ostrego sprzeciwu polityków SLD?

 

Nie wydaje się, aby powodem były medialne zarzuty dotyczące stronniczości Koteckiej – wygrała ona przecież proces z „Dziennikiem”, nie potwierdziły się również inne oskarżenia tego rodzaju, jak na przykład zarzut "Newsweeka", że "Wiadomości" nie poinformowały o złożeniu przez Hannę Gronkiewicz-Waltz zawiadomienia na Fundację Prasową "Solidarności". Oczywiście taką informację „Wiadomości” wyemitowały. Trudno uwierzyć, że SLD nie wie o niskiej wiarygodności tego typu zarzutów wobec Patrycji Koteckiej. Wydaje się zatem, że powód takiej reakcji lewicy jest inny. Patrycja Kotecka została wyróżniona tytułem Dziennikarza Roku jako reporterka śledcza "Życia Warszawy". To dzięki niej nastąpił przełom w pracach komisji śledczej ds. afery Rywina. Ujawniła ona kluczowe bilingi polityków SLD z tzw. "grupy trzymającej władzę", które w innym przypadku najprawdopodobniej nie zostałyby ujawnione, ponieważ komisja śledcza dwukrotnie odrzuciła wniosek posła Zbigniewa Ziobro o ich odtajnienie. Dopiero po publikacji Koteckiej prokuratura przekazała członkom komisji śledczej billingi osób zamieszanych w tę aferę - Włodzimierza Czarzastego, Roberta Kwiatkowskiego, Lecha Nikolskiego, Aleksandry Jakubowskiej i Lwa Rywina.

 

Również sprzeciw wobec Anity Gargas wygląda na obawę przed powrotem na antenę popularnego programu śledczego „Misja Specjalna”, który ujawniał wiele nieprawidłowości w funkcjonowaniu Państwa i samorządów. Gwałtowna reakcja SLD jawi się jako strach przed wykryciem postępków polityków tej partii lub po prostu zemsta za wykrywanie przez obie dziennikarki grzechów SLD w przeszłości - obie motywacje są skandaliczne.

 

Co więcej, patrząc na to kogo SLD zatrudniło w TVP, sprzeciw wobec powrotu obu dziennikarek do TVP jawi się jako skrajna hipokryzja. Otóż szefem TVP 2 został Rafał Rastawicki, który w 2001 roku dopuścił do emisji nierzetelnego filmu "Dramat w trzech aktach", w którym zarzucono braciom Kaczyńskim związki z aferą FOZZ. Autor tego filmu otrzymał za niego w 2001 roku tytuł Hiena Roku, przyznawany przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich dziennikarzom posądzanym o nierzetelność, zaś TVP przeprosiła Lecha i Jarosława Kaczyńskich.

 

Warto obserwować, czy SLD uda się ostatecznie zablokować powrót Patrycji Koteckiej i Anity Gargas do TVP oraz jakich ludzi będzie zatrudniała TVP z polecenia ludzi związanych z Sojuszem. To będzie test ile tak naprawdę Sojusz Lewicy Demokratycznej ma wspólnego z demokracją.

 

Filip Stankiewicz

 

 

 

 

Żródła:

 

http://www.rp.pl/artykul/2,345464.html

http://wyborcza.pl/1,75248,7163270,Gargas_i_Kotecka_nie_wroca_do_TVP_.html

http://wyborcza.pl/1,75248,1740100.html

http://wyborcza.pl/1,76842,6199581,Telewizja_publiczna__po_pierwsze__przetrwac.html?as=3&ias=7

http://pl.wikipedia.org/wiki/Patrycja_Kotecka

http://pl.wikipedia.org/wiki/Witold_Krasucki

Konkretny. Uczciwy. Konsekwentny. Zależy mi na Polsce.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka