Filip Stankiewicz Filip Stankiewicz
1752
BLOG

Nie-rząd Tuska czyli nasza sytuacja staje się dramatyczna

Filip Stankiewicz Filip Stankiewicz Polityka Obserwuj notkę 12

Ostatnie tygodnie odsłaniają przed społeczeństwem coraz więcej prawdy o sytuacji naszego kraju rządzonym już od 3 lat przez koalicję PO-PSL. Rządzący próbują zakrzyczeć rzeczywistość, ale jest to coraz trudniejsze. Podczas debaty nad odwołaniem ministra Grabarczyka premier Donald Tusk dopuścił się manipulacji twierdząc, że za jego kadencji budowanych jest więcej autostrad i dróg szybkiego ruchu niż za poprzednich rządów.  Tymczasem proces inwestycyjny przy tego typu drogach wynosi kilka lat, zatem w okresie rządów PiS w znacznej mierze widzieliśmy efekty rządów SLD, a obecny spory wzrost ilości tych inwestycji to w głównej mierze zasługa Prawa i Sprawiedliwości, które nie tylko przygotowało te inwestycje, ale w dodatku zabezpieczyło na nie finansowanie w budżecie Państwa i z funduszy Unii Europejskiej. Ostatnie drastyczne ograniczenia ilości budowanych dróg pokazały, że rząd Donalda Tuska nie jest w stanie zrealizować nawet  inwestycji przygotowanych i potrzebnych na EURO 2012. 

Donald Tusk udowadniał także, że wydatki na drogi i autostrady trzeba było obciąć, bo inaczej trzeba by ograniczyć inne ważne wydatki, co dotknęłoby bardzo wielu ludzi. Według premiera jego rząd działa w tej sytuacji najlepiej jak można. Tymczasem skala marnotrawstwa, podejrzanych wydatków i innych decyzji kosztownych dla budżetu jest niewyobrażalna. Opozycja nie mogąc przerwać tych szkodliwych działań jest stawiana przez premiera w sytuacji podbramkowej. Bo jeśli z powodu działań rządu z budżetu ubywa 10-20 procent środków - zmarnowanych, wydanych na skutek nieudolności rządzących lub zwyczajnie zdefraudowanych - to później rzeczywiście trudno dokonać znaczących cięć. Tymczasem Donald Tusk wzywa teraz Prawo i Sprawiedliwość i inne partie opozycyjne aby zaproponowały z jakich wydatków zrezygnować - czyli rząd Tuska wprowadził nas w matnię, a teraz opozycja ma być winna, że nie ma cudownych rozwiązań. Na stronie http://www.blogpress.pl/node/7055 wymieniono ponad 400 afer i nieudolności obecnie rządzących - afera hazardowa to jedynie wierzchołek góry lodowej. Same straty z powodu zaniedbań przy inwestycjach przeciwpowodziowych oraz tuż przed powodzią i w jej trakcie można obliczać na kilka miliardów złotych - szereg informacji na ten temat opublikowałem: http://filipstankiewicz.salon24.pl/186586,powodz-duza-czesc-winy-ponosi-rzad-tuska-i-koalicja-po-psl

W dodatku można przewidywać, że jeśli PiS lub inna partia przedstawi jakąś niepopularną propozycję to propagandziści rządowi zepchną zapewne odpowiedzialność za jej wprowadzenie na opozycję - premier Tusk powie, że jego rząd nie chciał robić tego czego żąda opozycja, ale jeśli nie zrobi to pojawią się oskarżenia o zaniechanie. Inna ewentualność to zlekceważenie propozycji opozycji, aby wyborcy nie zaczęli podejrzewać, że ktoś ma lepsze pomysły niż Donald Tusk i jego wesoła ekipa. Tak w dniu głosowaniu wotum nieufności do ministra Grabarczyka premier potraktował projekt PiS o daniu obywatelom więcej swobody czyli wyboru między OFE i ZUS. Tak było też na przykład z propozycją Prawa i Sprawiedliwości wprowadzenia podatku bankowego zamiast podwyżki VAT - oczywiście obciążenie podatników byłoby podobne, ale znacznie mniej pieniędzy, czasu i nerwów przedsiębiorcy i ich pracownicy straciliby na wdrożenie tego rozwiązania, co miałoby wymierny pozytywny wpływ na kondycję gospodarki czyli nas wszystkich.

Warto opisać jeszcze wiele innych spraw, część z nich świetnie uchwycił Rafał Ziemkiewicz, cytuję: „To, co w ostatnich tygodniach minionego roku pokazała ekipa Tuska, to najdelikatniej mówiąc, rozgardiasz i panika. Że zabraknie pieniędzy w funduszu drogowym - wiadomo było od dawna. Ale premier uparcie zapewniał, że ten brak nie odbije się na budowie nowych dróg, a jego podwładni (może w myśl zasady “po co babcię denerwować”) fikcję tę podtrzymywali. W efekcie robione teraz na gwałt cięcia mają charakter bezmyślny - wstrzymywane są te inwestycje, które można wstrzymać bez płacenia odszkodowań, a nie te mniej ważne. Nawet jeśli rząd naprawdę wybuduje to, co obiecuje w tej chwili (załóżmy), nic to nie da, bo ani jedna ważna droga nie będzie gotowa i przejezdna w całości. A kilkadziesiąt kilkunastokilometrowych odcinków lepszej nawierzchni porozrzucanych chaotycznie po kraju to nie żadna infrastruktura. Kompletnym skandalem jest faktyczny zakaz łączenia emerytury z pracą. Po pierwsze - nonsens, po drugie - nieuczciwość, po trzecie - rażąca niekonsekwencja wobec otrąbienia jako wielkiego sukcesu programu 50+. Podobnie jest z OFE. Do tego władza funduje nam istny festiwal zachowań godnych filmów Barei. Prezydent stolicy każe nam się przyzwyczajać do śniegu, minister od korupcji oznajmia, że od walki z korupcją tylko rosną żądania łapówkarzy, premier każe nam robić dzieci, zamiast się oglądać na emerytury, a jego podwładni sugerują, że człowiek, który całe życie był na konto obiecywanej emerytury okradany, a który na starość chce być jeszcze pożyteczny i pracować, jest naciągaczem.”
http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2011/01/02/rzadzenie-rozpaczliwcem

Barwnie opisał perypetie Donalda Tuska także Krzysztof Feusette w tekście „Siedem dowodów na istnienie dwóch Tusków”:
http://blog.rp.pl/feusette/2011/01/04/siedem-dowodow-na-istnienie-dwoch-tuskow

Podsumowując - trudno porównywać z sobą poszczególne rządy, ponieważ na ocenę wpływa niezliczona ilość czynników i uwarunkowań. Jednak takiego bałaganu, tolerancji dla afer objawiającej się usuwaniem i zwalczaniem najlepszych ludzi walczących z patologiami oraz zwykłej bezczynności nie było za żadnego rządu po 1989 roku. Były rządy bardziej skorumpowane lub słabsze w którejś dziedzinie ale takiej kumulacji najgorszych zjawisk nie było nawet za rządów Leszka Millera czy Jerzego Buzka. Trwanie tych ludzi u władzy zagraża egzystencji nas wszystkich. Czy może prawie wszystkich – dla przykładu kilkudziesięciu Łodzian ulokowanych przez ministra Grabarczyka we władzach różnych spółek i instytucji sobie poradzi.

Filip Stankiewicz

Konkretny. Uczciwy. Konsekwentny. Zależy mi na Polsce.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka