Filip Stankiewicz Filip Stankiewicz
379
BLOG

To PO, a nie PiS doprowadzi nas do problemów znanych z Grecji!

Filip Stankiewicz Filip Stankiewicz Polityka Obserwuj notkę 4

PO ostrzega przed scenariuszem greckim gdy Prawo i Sprawiedliwość dojdzie do władzy. Tymczasem to PO z PSL prowadzą nas do bankructwa zadłużając nas na potęgę (uratowało ich chwilowo zagrabienie nam obywatelom około 150 miliardów z OFE) i dlatego trzeba ich koniecznie odsunąć od władzy. W dodatku PO krzyczy, że na nic nie ma pieniędzy, a sama składa wiele obietnic na które jednak są pieniądze - czyli to jakaś schizofrenia tej partii. Co więcej Komorowski znowu mówi o potrzebie wejścia do strefy euro, a to nie jedyny, ale ważny powód problemów Grecji.


 

Prawo i Sprawiedliwość gdy rządziło zmniejszyło znacznie deficyt budżetowy i gdyby rządziło w 2008 roku była szansa na nadwyżkę budżetową. Wbrew temu co mówi PO i ekonomiści związani z establishmentem propozycje Prawa i Sprawiedliwości są rzetelnie policzone - zresztą nawet gdyby było kilka miliardów niedokładności to między 39 miliardów wydatków, a 73 miliardami wpływów jest ogromna różnica i kilka miliardów w jedną czy drugą stronę niczego nie zepsuje w tych planach. PO musi atakować te wyliczenia, bo inaczej byłoby oczywiste dla wszystkich, że 8 lat gdzieś miała interesy znacznej większości Polaków, którzy zarabiają mało lub bardzo mało.


 

Poniżej bardzo ważne informacje potwierdzające to co napisałem:


 

Jak PO gotuje nam grecki scenariusz. Rządy Donalda Tuska i Ewy Kopacz realizowały w Polsce grecki scenariusz i zadłużyły państwo bardziej niż komunistyczny przywódca Edward Gierek. Przed katastrofą uchroniło nas to, że nie jesteśmy w strefie euro. Nie śpieszą się do niej Węgrzy i Czesi, więc i my nie powinniśmy. Przykład Grecji pokazuje, że bycie członkiem Eurolandu nie zapewnia finansowego bezpieczeństwa - pisze "Gazeta Polska Codziennie". Krzysztof Rybiński podkreśla, że rządy Platformy Obywatelskiej wpędziły Polskę w identyczny scenariusz jak w Grecji. „Gdyby nie skok na otwarte fundusze emerytalne, gdyby nie ukradli Polakom 150 mld zł, już dzisiaj dług publiczny przekraczałby 60 proc. PKB, a premier i minister finansów byliby postawieni przed Trybunałem Stanu, bo złamali konstytucję. To pokazuje tylko, jak bardzo tragiczna jest sytuacja finansów publicznych w Polsce” - podsumowuje Rybiński.

http://niezalezna.pl/68756-jak-po-gotuje-nam-grecki-scenariusz


 

Kopacz pytana przez dziennikarza o propozycje Beaty Szydło na uszczelnienie budżetu (który w czasie nie-rządów PO-PSL traci corocznie 17% nie wpłaconych pieniędzy z VAT do budżetu) odpowiedziała tak, że nawet tuzom kłamstwa i lizusostwa w mediach, wypadły sztuczne szczęki. A mianowicie pani premiera zeznała do kamery, że wie ile pieniędzy corocznie wycieka z budżetu z powodu niepłaconego VAT-u, ale aby system usprawnić potrzeba by 4-krotnie więcej kontroli we wszystkich przedsiębiorstwach!!! Co wynika z tej ekranowej wypowiedzi? Ano tylko i aż tyle, że PO-szuści kontrolują wybiórczo firmy zamiast wszystkich. Nietrudno też zgadnąć, które z firm kontrole omijają. Zapewne chodzi np. o biznesy pana Kulczyka i innych kolesi. Oto obraz mafijno- korupcyjnej III RP - pośmiewiska świata i nędzarza kontynentu.

http://niepoprawni.pl/blog/yagon-12/tropikalny-spiew-pani-premiery


 

Komorowski chce wprowadzenia euro, a w kampanii wyborczej przed wyborami prezydenckimi, które przegrał mówił, że nie chce szybkiego wstąpienia. Zdaniem Komorowskiego Polacy żyją w „złotym wieku”. Według prezydenta kluczowe jest „upowszechnianie wiedzy na temat złotego wieku w naszych dziejach: bezprecedensowych sukcesów gospodarczych. Tymczasem Ewa Kopacz mówi, że mamy trudne czasy w Polsce. http://europejczycy.info/59152/wiadomosci/europa/komorowski-chce-wprowadzenia-euro


 

Kandydatka Prawa i Sprawiedliwości na premiera Beata Szydło stwierdziła, że musimy wesprzeć rodzinne biznesy, ponieważ polscy mali przedsiębiorcy dziś nie mają szans konkurować z wielkimi marketami. Odnosząc się do zarzutów PO, która wylicza koszty programu PiS, kandydatka na premiera przypomniała, że koalicja rządząca PO-PSL nie mogąc się doliczyć we własnym budżecie, kilkakrotnie go nowelizowała. W trakcie rozmowy, pytana o źródła finansowania zmian proponowanych przez PiS, Beata Szydło podkreśliła, że banki powinny podzielić się zyskiem z Polakami. Na zarzuty dziennikarza, że podatkiem bankowym nie byłyby objęte SKOK-i, Beata Szydło przypomniała, że Kasy Krajowe w przeciwieństwie do banków płacą podatki w Polsce.

http://niezalezna.pl/68749-beata-szydlo-polscy-mali-przedsiebiorcy-nie-maja-dzis-szans-z-wielkimi-marketami


 

Zamiast spokojnie zanalizować, czym kierowali się ci, którzy odpłynęli do Kukiza, i jak ich odzyskać (tylko o tę grupę może PO realnie powalczyć) oraz czym utrzymać tych, którzy jeszcze nie odpłynęli - PO nagle dostała ADHD i usiłuje podobać się wszystkim. I to w najgłupszy, najbardziej prymitywny sposób, sypiąc obietnicami, w których po ośmiu latach rządów jest wyjątkowo mało wiarygodna. Przebiegam w myślach: podwyżki dla urzędników, podwyżki dla pielęgniarek, subsydia budżetowe na 100 tysięcy miejsc pracy dla młodych rocznie, po tysiąc złotych miesięcznie przez rok na każde dziecko, po 400 złotych na głowę dla emeryta, 20 milionów dla Słupska, 9 miliardów dla Śląska... I - po aferalno-barejowskich doświadczeniach z informatyzacją i e-dowodami osobistymi - jeszcze "na cito" karty ubezpieczenia medycznego. Strach myśleć, co przyniesie jutro. Dobrze, może kto naiwny w to wszystko uwierzy, ale skoro już się idzie w tę stronę, jak można oskarżać PiS o populizm, nierealizowalne obietnice, na które nie ma pieniędzy, i "drugą Grecję"? To są te pieniądze czy ich nie ma?

http://fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz/news-o-premier-ktora-jezdzila-koleja,nId,1846117


 

Spadają wpływy podatkowe do budżetu. Kopacz straszy Grecją, a sama ignoruje ostrzeżenia MFW. Beata Szydło na konwencji Prawa i Sprawiedliwości przedstawiła wyliczenia, według których niezbędne jest m.in. uszczelnienie systemu podatkowego. Oburzyło to Ewę Kopacz, która straszy przedsiębiorców, że będą mieli cztery razy więcej kontroli skarbowych niż teraz. Tak się składa, że już w maju Międzynarodowy Fundusz Walutowy alarmował przed rosnącą skalą nieopłaconych podatków w Polsce i zalecał walkę z oszustwami podatkowymi. MFW zwraca uwagę, że w innych krajach w okresie kryzysu również spadła efektywność ściągania podatków, jednak o ile tam wróciła do poprzedniego stanu, tak w Polsce po zakończeniu kryzysu nadal spadała. - Wydajność w zakresie poboru podatków pogorszyła się istotnie podczas kryzysu i nie uległa poprawie - czytamy w raporcie. Spadki ściągalności podatków w ostatnich 8 latach dotknęły zarówno stawek PIT, CIT i VAT. Zdaniem pani premier mówienie o potrzebie uszczelnienia systemu podatkowego jest szkodliwe dla wszystkich przedsiębiorców, również tych uczciwie płacących podatki, a to przecież oczywista nieprawda.

http://niezalezna.pl/68664-spadaja-wplywy-podatkowe-do-budzetu-kopacz-straszy-grecja-sama-ignoruje-ostrzezenia-mfw

 

Filip Stankiewicz

Konkretny. Uczciwy. Konsekwentny. Zależy mi na Polsce.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka